czwartek, 30 czerwca 2011

That's fuckin teamwork.


I don't need no one screwin' up my fun. ♥

Lepiej żałować, że się zrobiło niż żałować, że się nie zrobiło, co? No kurwa. Nie jestem już taki pewien. Mimo iż staram się postępować według pierwszej części tego iście mądrego zdania. I z rozżaleniem stwierdzam, że to okropne. Chwilowa pieprzona euforia i nie chcące odejść rozgoryczenie. I te uciążliwe wspomnienia. Gdyby tak zamknąć się i nic nie powiedzieć.
Nic by się nie stało.

Znów miałbym białą plamę w uczuciach, zapomniałbym, każde zauroczenie przechodzi. A tak, no cóż. I znowu rozczarowanie. Tęsknie za czasami gdy płakało się o połamane kredki. A po przeżyciu stłuczenia kolana, miało się wrażenie, że nic już nigdy cię nie złamie. Kurwa. Jakie dzieciństwo jest fałszywe. I jak dobrze, że uświadamiamy to sobie po fakcie. 
Ktoś na górze dobrze to wykombinował. 

Przede mną upojna noc z Hortexem, mrau.

12 komentarzy:

  1. Ja kiedyś rozwaliłam sobie kolano, bo wywróciłam się na kamieniach. Pamiętam, jak strasznie płakałam. Dzieci są takie słabe. Teraz bym się powstrzymała i zgrywała twardziela, teraz zawsze tak robię. <3
    Widzisz, ja mam prostą radę - nie zauraczać się. <3 Ja to stosuję od 4 lat i działa, wszyscy wokół się zakochują, a potem płaczą przy rozstaniu. To takie naiwne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja byłem takim twardzielem w dzieciństwie. ;w; Teraz nawet za często okazuje emocje, mm.
    Głupia rada. Dużo się traci. I mimo, że narzekam (jak widać wyżeeej) to kocham te wszystkie wspomnienia. Poza tym ty jeszcze jeszcze młodziutka, więc nie gadaj. c:

    OdpowiedzUsuń
  3. Zobaczysz, jak będę w Twoim wieku, to i tak nie będę się zakochiwać, to głupie. >:C Człowiek traci rozum i robi z siebie idiotę, wiem, bo sama się zakochałam w wieku 10 lat. XD (o ile mozna to zakochaniem nazwać)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, w takim wieku to nic złego robienie z siebie idioty, to urocze. c: Tak, tak, jak będziesz w moim, to będziesz inaczej śpiewać. :'3 Poza tym jeszcze żeby się dało milość kontrolować~

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie. Tego uczucia nie da się kontrolować. Pamiętam, jakie moje rozstanie było bolesne. A mimo to dalej utrzymuję z nim kontakt i wciąż go kocham. Ja się nie prosiłem o to, aby się w nim zakochać. Nie i jeszcze raz nie. Ale zresztą... Nie żałuję tych wszystkich chwil, które z nim przeżyłem.

    OdpowiedzUsuń
  6. No, moja krew! : D Oho i dziękuję za obserwacją. ~

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja Wam pokażę, że da się nad tym panować. <3 To znaczy... Może nad samym uczuciem nie, ale nad sobą - owszem. c:

    OdpowiedzUsuń
  8. N-nieprawda! XD Wiem, co mówię. Panuję nad sobą już 4 lata. c:

    OdpowiedzUsuń
  9. *facepalm* Dowodzi. c: Wystarczy nie chcieć się zakochać i się nie zakochasz...

    OdpowiedzUsuń