piątek, 13 kwietnia 2012

Yours.

więc po prostu położę się spać
i może wszystko okaże się snem?

głupota

nie wiem, co mówię

dobry boże, przecież to miał być plan idealny!
miałem ranić tylko siebie

a teraz
nic już nie ma znaczenia
niech ta głupia miłość już odejdzie, no proszę
ile można?
och, będę się smażyć w piekle
niezależnie od religii

chciałbym żeby wszystkie byty, w które wierzę i nie wierzę mi wybaczyły, nawet jeśli wiem, że mój czyn był niewybaczalny
to jednak proszę, ten jedyny raz; skłamcie mi

2 komentarze:

  1. Teoretycznie osądza się czyn, nie człowieka.
    "Wybaczyć" czy "nie wybaczyć" - to nie dotyczy decyzji, które sam podejmujesz.
    - No tak, łatwo mi pisać o czymś, o czym nie mam pojęcia.
    Tylko... po co się ranić?

    OdpowiedzUsuń
  2. jeśli nie ranimy się nieświadomie, to po to,żeby poczuć ból, aby utwierdzić się w przekonaniu, że jeszcze żyjemy, oddychamy, że to nie są halucynacje.

    chyba.

    OdpowiedzUsuń