niedziela, 11 września 2011

W pańskich trwogach można się zgubić.

Dopiero teraz, znalazłszy się już daleko, Grenouille zdał sobie sprawę, że przez osiemnaście lat skłębione wyziewy ludzkie dusiły go  jak powietrze przed burzą. Do tej pory myślał zawsze, że męczy go i przytłacza po prostu świat, taki jaki jest, i wobec tego nie pozostaje mu nic innego, jak się temu poddać. Teraz okazało się, że doskwiera mu nie świat, ale ludzie. Wyglądało, że ze światem - ze światem bezludnym - da się żyć.

Kim jest ten człowiek, który ciągle za mną idzie?
Zamknięte oczy ma i wszystko nimi widzi!

5 komentarzy:

  1. Telefony o 3 nad ranem, co? Chyba w życiu każdego z nas jest osoba, której wolno dzwonić w nocy, czytać smsy, maile, rozmowy na gadu; której wolno mówić te wszystkie 'skarby', 'żuczki' i inne takie. ;)
    Co do fragmentu o szczerości... Pozwól, że będę szczera :D uważam, że jesteś absolutnie uroczy xDD
    Hm, tolerancja. Jak się tak głębiej zastanowić, jestem kurewsko nietolerancyjna: nie toleruję nietolerancji. A homofobia nie jest żałosna. Jest przykra. Zwyczajnie. Zbyt wiele osób cierpi przez homofobię, zbyt dużo 'gwałtów naprawczych', zbyt dużo samosądów. I jeszcze KRK i ta ich 'mowa nienawiści' ubrana w przykazania:/. Ostatnio oglądałam program, w którym jeden chłopak opowiadał, jak to Bóg pomógł mu wyleczyć się z homoseksualizmu. Przy okazji wspomniał też ile rzeczy musiał zmienić, ilu się wyprzeć. I wcale na najszczęśliwszego nie wyglądał. Właśnie z tytułu pieprzenia komuś życia, homofobów (i tych w sutannach, i tych bez sutann, i tych w turbanach...) nienawidzę. Bo każdy ma prawo pieprzyć sobie życie, ale to ma być jego świadoma decyzja. A nie "Bóg tak chce".
    (czy ja się w ogóle wypowiadam na temat? etto...)
    Kaczmarski! ♥
    Co do wyciągania z samotni, to nie wiem, czy "im" nie zależy. Może po prostu nie potrafią. Może okazuje się, że to ich przerasta. Może samo są tak samotni, że potrafią dotykać innych tylko przez szybę.
    łaaaaaał, aż 13 :) gratuluję :3
    wiesz, w pewien sposób te osoby już są Twoimi przyjaciółmi. Pozwalasz im zaglądać w intymne rejony swojego mózgu.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nanana, pachnidło z samej góry widzę <3
    telefony o 3 w nocy są fajne :3 ... gadanie do 3 w nocy też jest fajne :x
    milusie jest to, że nawet jak mówisz komuś, że jakiśtam jesteś, a nie jest to pożądana cecha, to jakby słyszeli, a nie rejestrowali. albo liczyli, że tak tylko mówisz. albo, że są wyjątkami. albo, że się zmienisz. a naprawdę przecież lepiej jest uwierzyć od początku, potem jest prościej :3
    tolerancja. jestem tolerancyjna. chyba. albo i nie. a może jednak tak :c nie wiem. to jest względne, nie będę się uogólniać, zależy o co idzie :c względna tolerancja *-*
    nah, david i kurt <3 słit.
    i pewnie, że interesują te twoje przemyślenia, myśli i inne bzdury, nawet nie chcesz wiedzieć, jak często tu skrycie bywam xd
    ash.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że słuchasz mnie jak nalegam o napisanie kolejne notki <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Przestań, jesteś głupi. XD To fajne, że się cieszysz! Pechowa trzynastka, nanananana. :D I dlaczego w przyszłym życiu? Przyszłego życia nie będzie. Może ludzi takich jak my (ach, ta skromność xD) znalazłoby się więcej, nie tylko w internecie?
    ... dobra, opowiadam bajki. XD

    "Ostatnio dziwne przebłyski entuzjazmu imitujące radość czy też zadowolenie, są mi cholernie bliskie. Powinny dostać zakaz zbliżania się. Na całe lata świetlne. Wolę już moją obojętność, którą zaczynam opanowywać do perfekcji. Przynajmniej w tym jestem dobry. Obojętność tak silną, że coraz więcej osób, zauważa, że jestem 'miły'. Biedne króliczki. " Już rozumiem, dlaczego mówiłeś, że Oz z Pandory jest do Ciebie podobny. :3

    "Ale nie chcę ich wyprowadzać z błędu. Czasem tylko odruchowo wspomnę, że 'ja taki nie jestem'. Powiedzą mi, że pierdolę, albo to nieprawda, albo - jeszcze jeden synonim uspokojenia własnego sumienia i kiepska osłonka dla irytacji. A może nawet i przerażenia. Bo co: jeśli nie spodobało mu się to i teraz...?"
    STOP! Jakiej irytacji? :o Jakiego przerażenia? Więc teoretycznie - mam się bać, gdy ktoś na moje "jesteś miłym gościem" odpowiada: "wcale nie, nie jestem"? xD Mnie by to nie zirytowało. Byłabym jedynie zdziwiona. :3
    "Otóż, mój drogi
    moja droga
    teraz nie ma nic.
    Bo nie za bardzo interesuje mnie to co myślisz, jeśli nie mówisz mi tego wprost. Nie jestem pieprzonym Nostradamusem. Ale czy wymagam szczerości? Absolutnie nie! Kłam. Kłamcie wszyscy. To w porządku. Kłamstwa mają często ciekawe powody. Najszczersze (nawet jeśli często idiotyczne) powody, którymi ludzie tłumaczą swoje czyny i słowa. Więc kłamstwa są dla mnie w porządku. Nie w porządku jest Twój żal, niezadowolenie i inne pretensjo-podobne stworzonka. Kłamiesz na własną odpowiedzialność, nie miej do mnie żalu, że nie domyśliłem się prawdy. Że nie chciałem jej wiedzieć. Że domyśliłem się jej, ale uwagę zwróciłem ci dopiero po fakcie, przyznaniu się do winy.
    Nie miej do mnie żalu, bo to będzie nielogiczne.
    Nie bądźmy nielogiczni, bo co nam wtedy pozostanie? "
    Cholera... Ale pierdolisz. : o Totalnie nie ogarniam Twojego toku myślenia. Kłamstwa są dobre, bo ukrywają szczerze zamiary czy powody takiego, a nie innego postępowania? Przyzwalanie na kłamanie i oszukiwanie jest złe. kłamstwa są złe. A szczerość jest dobra, choćby miała ranić. Trwanie w czymś ze świadomością, że to tylko gra pozorów, jest toksyczne i lepiej, żebyśmy wszystko mieli wyłożone na tacy. Wtedy dopiero możemy podjąć jakąś decyzję. :3

    "Czy w iście tolerancyjnej filozofii 'homofobia jest żałosna, szkoda mi takich ludzi',
    tylko ja
    widzę delikatną ironię?" Chyba tak... xD A na czym ona wg Ciebie polega? Bo cośtam się mogę domyślać, ale pewna nie jestem. :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć. Czyżbyś przeszedł przez uczucie, które doprowadziło Cię do stanu obojętności? Bardzo przyjemnie czyta mi się Twoje notki...zawierają takie pasujące do mnie mądrości życiowe...nie wiem, czy będziesz chciał, ale chciałabym z Tobą pogadać na gg.

    OdpowiedzUsuń