poniedziałek, 23 stycznia 2012

Jak sen psychopaty, na wpół zapomniany


Trzy zapałki kolejno zapalone w nocy
Pierwsza żeby zobaczyć całą twarz
Druga żeby zobaczyć twe oczy
Ostatnia by zobaczyć twe usta
I całkowity mrok by się wszystkiego nauczyć
na pamięć
Kiedy obejmę cię ramionami
☂☂☂


depersonalizacja
W wakacje w szóstej klasie śniła mi się śmierć moja, chociaż nie była pokazana. Ale wszystko rozgrywało się w domu mojej najlepszej przyjaciółki, ja byłem tam sam i ktoś zaczął pukać w drzwi. Potem w okna, potem w wszystkie ściany, potem wszedł do domu i zanim zdążyłem mu się dokładnie przyjrzeć, zawsze się budziłem. Hej... myślisz, że mogę oddziaływać na inne osoby tak silnie, że na jawie potrafiłby zobaczyć to samo, co ja?

Na jawie? Nie. We śnie - tak.
depersonalizacja
Bo miałem coś takiego. Ale to są całkiem normalne osoby. Najnormalniejsze jakie znałem. I widziały to samo, co ja.
Potem nawet widziały to jeszcze kilka razy.

Jeśli potrafisz na jawie, to są dwa wyjścia. I mówiąc szczerze żadne mi się nie podoba nie wiem czy wiesz Jeżelibym był psychologiem to zlinczowaliby mnie za to
, ale Ty i tak nie masz nic do stracenia.
Sny można kontrolować.
depersonalizacja
Bo. To było w lato. Ja, moja najlepsza przyjaciółka, jej brat, i ich kuzyn. On miał wtedy już z 15/16 lat. Bawiliśmy się za stodołą. Były żniwa. Chodził kombajn. I ja zacząłem się na niego patrzeć. I z niego coś zeszło. Czerwone stworzenie. A raczej... jakby cień, hologram? Sam kształt, cały zarysowany, jedynie oczy i usta były szare. Był troszkę przezroczysty, wielkości człowieka, kształtem też go przypominał. To nie był pierwszy raz. Kiedyś mi się śnił. Za podwórkiem miałem las. I w tym śnie, byłem na podwórku, a on wyszedł z lasu i zaczął mnie gonić. Ja byłem wtedy mały, więc naturalnie spierdoliłem do domu. A jak się obudziłem, to zacząłem panikować i poszedłem spać z mamą. < 3 Ale mniejsza. I wtedy go znowu zobaczyłem, ale nie spałem przecież. I zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć. I Weronika i Damian i Marcin znieruchomieli. Maricn, najstarszy powiedział coś w stylu 'kurwa', Weronika wzięła mnie za rękę i spierdoliliśmy do jej domu, bo ten czerwony kształt znowu na nas ruszył.

Stop, masz szlaban na kończenie.
I na kiedykolwiek wspominanie o tym. Nie chce więcej o tym słuchać.
depersonalizacja
Przepraszam. 




4 komentarze:

  1. Wiedz, że coś się dzieje.
    Ha, a co jeśli ziemia stanie?

    OdpowiedzUsuń
  2. – Nasze strzały przysłonią wam słońce.
    – Więc będziemy walczyć w cieniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cokolwiek się wydarzyło i o ile było prawdziwe teraz należy do przeszłości której nie wolno rozgrzebywać.

    OdpowiedzUsuń